Dlaczego warto odwiedzać las?

Miałem kiedyś niezwykle ogromne problemy. Problemy ze stresem, ze swoim życiem i przede wszystkim chyba ze sobą. Miało to miejsce kilka, lub i kilkanaście dobrych lat temu. Pewna niezwykle droga mi osoba doradziła wtedy: idź do lasu! Odstresujesz się, będzie Ci lepiej. Czy tak wtedy było? Nie pamiętam. Byłem przecież młodym i głupim nastolatkiem. Dziś natomiast jestem już pewien – jeśli coś jest nie tak należy, a raczej TRZEBA odpocząć od cywilizacji, udać się w jakieś zacisze: w góry, a najlepiej do lasu, z dala od „cywilizacyjnego” zgiełku.

Dlaczego las działa kojąco na człowieka? Z dwóch powodów. Pierwszy jest taki iż zieleń jakiej pełno spotkać można w tym miejscu (zwłaszcza na wiosnę i latem) działa na nas kojąco. Drugim powodem jest natomiast sama natura i kontakt jakiego doświadczamy oddalając się w głąb głuszy i dziczy.
Wyobraźmy sobie na moment śpiew ptaków, stukanie dzięcioła w korę drzewa, przyjemny, łagodny szum wiatru pośród koron wysokich drzew i dodajmy do tego odgłos naszych butów stawianych na runie i ściółce. Oczywiście możemy takie odgłosy bez problemu odnaleźć i odtworzyć w Internecie, choćby za pośrednictwem serwisu YouTube, lecz pamiętajmy, że żadne wirtualne triki nie dostarczą nam tych samych, jakby nie było – najważniejszych wrażeń związanych z naszą obecnością w lesie jaką niewątpliwie jest osobiste obcowanie w cztery oczy z naturą.
Nie bierzmy ze sobą żadnych papierosów. Nie bierzmy piwa. No dobra, ewentualnie pięć lub siedem… Pod warunkiem, że mamy do czego spakować ze sobą puste puszki, lub butelki. Ale przede wszystkim cieszmy się darami natury: ciszą, spokojem, zielenią, wszędobylską naturą i rześkim, zdrowym powietrzem.
Obcowanie z naturą jest rzeczą kojącą, uspokajającą, bez względu na to czy uciekamy od niej odchodząc do niej z lokalnej wsi kilkaset metrów dalej, czy też z wielkiego miasta, przemierzając kilometry w celu zaznania spokoju od drażliwego zgiełku. Las traktujmy jako miejsce „święte”, zbierajmy grzyby i jagody, kolekcjonujmy liście, oraz cieszmy się tym co natura ekshibicjonuje przed nami każdego dnia, o każdej porze dnia, lub nocy…

Muszę na zakończenie dodać, że ja sam osobiście wychowałem się na wsi, u podnóża gór, na przedsionku wielkiego, pięknego lasu. Niemniej zacząłem ten wspaniały cud natury doceniać dopiero po przeprowadzce do wielkiej metropolii jaką jest Kraków, słynącej nie tylko ze wspaniałych, wpisanych w historię naszego narodu zabytków, ale i smogu, oraz niesłychanie niezdrowych pod jakimkolwiek kątem warunków życia.
Las to miejsce błogie, kojące nasze nerwy i uspokajające myśli. Dlatego zachęcam: uciekajmy w głąb natury, rozkoszujmy się ciszą i spokojem, jednoczmy się z naturą i cieszmy tym co w swej łasce i dobroci dała nam najlepszego!

Komentarze