Polscy piłkarze jadą na Mundial do Rosji!

Z nieba do piekła, z piekła do nieba i… MAMY TO!

Tak, mówię o dzisiejszym meczu reprezentacji Polski w piłce nożnej przeciwko Czarnogórze – meczu, który dał nam awans do mundialu w Rosji.
Dla tych, co „nogi” nie lubią i się nią nie interesują – prowadziliśmy podczas ostatniego meczu eliminacji 2:0, lecz przeciwnicy doprowadzili do wyniku 2:2. I to na jakieś 15 minut przed końcem spotkania. Remis co prawda dawał nam awans, ale takie rozproszenie mogło zdołować i dobić naszych piłkarzy. Oni jednak szybko doprowadzili do wyniku 3:2 (gol Roberta Lewandowskiego), a potem 4:2 (samobój Czarnogórców). Być może dla wielu osób odwiedzających tą stronę to nic interesującego, co więcej – niektórych może dziwić wpis o takiej tematyce, kontrastujący z dotychczasowymi tematami. Cóż… Wasz bloger ma różne zainteresowania :)

Piłką nożną fascynuję się od jakiegoś czasu. Nie jestem co prawda wielkim ekspertem w tej dziedzinie, bardziej nazwałbym się amatorem, ale… w sporcie tym bardzo ogólnikowo siedzę, a że mam prawo wypowiadać się na każdy temat, nawet na taki „na którym się nie znam” to dziś wspominam o tym wydarzeniu, które przysporzyło mi wiele emocji…

Naprawdę lubię piłkę nożną – oglądam nie tylko mecze polskiej reprezentacji, ale i ogółem wielkie turnieje takie jak Mundial, czy Mistrzostwa Europy, a także rozgrywki klubowe – Ligę Mistrzów i Puchar Europy, oraz co ciekawsze mecze wielkich lig europejskich, głównie angielskiej, niemieckiej, czy włoskiej. W polskiej ekstraklasie mocno trzymam kciuki za Białą Gwiazdę, czyli Wisłę Kraków. I to już naprawdę poważnie. Tak poważnie, że jeśli mi nie wierzycie mogę w kolejnym wpisie, lub jakimś innym w przyszłości pokazać mój laptop na którym widnieje naklejka fanatyków tegoż klubu, lub spalić voucher na mecz cracovii, który wygrałem kiedyś na uniwerku ;) Tak, tak, wiem, że naprawdę kontrastuje to z ciężką muzyką, buntem przeciwko współczesnemu światu i wszystkiemu innemu o czym tu mówiłem, ale jak wspominałem – ten blog jest o wszystkim, a ja sam zainteresowania posiadam bardzo szerokie. Może wśród niektórych pojawiły się skojarzenia z wpisami na temat policji, ale nie… NIE JESTEM KIBOLEM! Kibole to ludzie którzy mają problemy z policją, bo niestety na to zasługują. Ja jestem KIBICEM i w tym przypadku to policja miewa problemy ze mną. Co więcej, nie wynikają one z jakichkolwiek względów związanych z piłką nożną. Ale skąd wynikają to szczerze nie wiem. Może Jarosław Nowak kiedyś łaskawie mi powie xD

Wracając jednak do tematu… Polscy piłkarze pod wodzą trenera Adama Nawałki odrodzili się po wielu latach gnuśności. W 2016 roku doszli do ćwierćfinału Mistrzostw Europy (rozgrywanych we Francji), a dziś wywalczyli swój pierwszy po dwunastoletniej przerwie start na Mistrzostwach Świata. Choć było ciężko, a droga była wyboista i pełna emocji... I to nie tylko podczas tego spotkania, ale i wszystkich innych. Niemniej, najważniejsze jest to, że już w czerwcu 2018 roku będziemy trzymali kciuki za naszych piłkarzy w Rosji. POLSKA DAWAJ!

Komentarze